poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Figurkowy Karnawał Blogowy - ed.24 - Złoczyńca!

Dzień dobry / dobrywieczór

Dawno mnie tu nie było, ale wakacje, te sprawy.
Nie mniej, nie mogłem olać Karnawału, któremu aktualnie prezesuje Tomek (o tu jego blog)

Mam przypomnieć co i jak? Ok.
Figurkowy Karnawał Blogowy to projekt zrzeszający polskich blogerów ze sfery figurkowo wargaming'owej. Ojcem założycielem jest Inkub a to jego blog .
Poprzednie edycje FKB można sprawdzić o TU

Ta edycja, a jest to już dwudziesta czwarta nosi jakże słodką nazwę - Złoczyńca.
A skoro złoczyńca no to nie można było inaczej.

Skwituję to jednym słowem. 

KURDEBELE!

Oglądajcie, podziwiajcie, płaczcie, wzdychajcie.










Przepraszam nie miałem za bardzo weny na podstawkę (jakoś znikła) :)
Miłego!
Luca

środa, 3 sierpnia 2016

Otwieracz - Gdzie diabeł nie może... czyli zestaw startowy Taskforce Tanya Dust Tactics.

Hej ho!
Wedle tego co pisałem przy młotkowych dzisiaj będziemy światkami otwieracza. Otworzymy sobie pudełko startowe do Dust Tactics.
Taskforce Tanya - Mercenary Starter Set. Co za tym idzie, obojętnie jaką frakcję zbieracie możecie zabrać te foczki do swojej armii :)
Pudełko jest całkiem spore, bo i też dużo w nim dobroci się znalazło.
 
A co w środku? Całkiem nieźle skompresowane to wszystko. Ale co ja będę opowiadać.
Nie prawda że ładnie ro wygląda? Zagłębmy się dalej i rozłóżmy na części tego zipa :)
Ta paczuszka zawiera punkty strategiczne (takie tam do zajmowania) oraz drzewa i przeszkody.
Mamy też karty jednostek jakie są w starterze.
Kolejnym "skarbem" są kości (tyle to na początek wystarczy)
Następne w kolejce są przeszkadzajki. A teraz przejdźmy do figurek.
Dziewczynki wszystkie są w torebeczkach. Figurki z twardego plastiku. Niestety widoczne są pozostałości po formie co u mnie powoduje lekki zgrzyt bo figurki są już z podkładem i nie chciałbym jego zmywać aby się pozbyć linii. No i mój ulubiony...
Maszyna krocząca. Ślicznie się prezentuje. Ma ruchome części, a pani pilot jest również zafoliowana.
Ale to nie koniec. Pod tym wszystkim mamy jeszcze kilka całkiem ciekawych rzeczy.
O tutaj mamy zafoliowane następujące rzeczy. Krótki opis jednostek jakie znajdują się w pudełku, katalog (raczej przegląd co poniektórych figurek), zasady podstawowe (wersja angielska) oraz budynek (a raczej rzut z góry).
No i na samym końcu to co mnie wprawiło w ciche "WOW"
Mata do gry. TAK mata! Dają do tego matę! Guma od spodu więc się nie ślizga. Ciężka więc się nie zagina za bardzo (rozkładałem na szybko).
Jeśli mogę od siebie coś powiedzieć to za taką cenę dostajemy chyba całkiem sporo.
I to tyle jeśli chodzi o Tanye i jej dziewczyny.
A tutaj fotka na szybko zestawu z Hammersami (You can't touch this). Z nimi otwieracza nie będzie bo już otwarci ;)

Kolejny otwieracz uważam za zamknięty.

Update:
Na życzenie Chińskiej Zupki rozpakowałem dziewczyny i opstrykałem. Oto one bez woreczków. Jakbyście mieli jakieś sugestie to proszę piszcie śmiało. Postaram się odpowiedzieć zrobić zdjęcia.
Ale to po urlopie. Czyli koło 25.08.
Proszę oto dziewczynki.







Tutaj ich zdjęcie grupowe...
Wrecker czyli ichni mech...

A tutaj mech z drugiego startera (którego uzupełniają Hammersi)


I to tyle.
Pozdrowił!

wtorek, 2 sierpnia 2016

A gdybym był Młotkowym to co byś powiedziała...

Bycie Młotkowym nie musi być takie złe. Mogą latać, gdyż posiadają silniki odrzutowe na plecach swojego pancerza wspomaganego. Na dodatek mniejsze silniczki zamontowane są na rękawiczkach. A jeśli te rękawiczki są metalowe to już wiadomo czemu Młotkowi.
Hammers (bo taka nazwa widnieje na karcie jednostki) to oddziały szybkiego reagowania przeznaczone do walki w zwarciu. Są częścią składową jednego z zestawów startowych do gry Dust 1947 o słodkiej nazwie Assault Force Rhino. A czemu Rhino? Bo w skład tego zestawu wchodzi jeszcze bohater o takowym pseudonimie. Do tej jakże wesołej kompanii dołączony jest jeszcze lekki mech przeciwlotniczy, Wildfire (pomaluję to będą fotki).
Już jutro postaram się zrobić "Otwieracza" do innego zestawu  startowego. Najemniczki. Same fajne lasie z głębokim dekoltem, obfitym bufetem, sprzętem grającym (czytaj karabin) i własnym mechem.
Ale to jutro.
Tymczasem zapraszam do oglądania młotkowych.






Szybki opis tego co na zdjęciach. Nie byłbym sobą jakbym nie zrobił stopni. Pancerz miał być w dwukolorowym kamuflażu ale okazało się że odcienie zielonego (bo te figurki standardowo są w oliwkowym podkładzie) są mało kontrastujące, a kiedy doszedł do tego wash to już w ogóle wszystko się zlało w jedno. No ale wyglądają całkiem fajnie. I będą do grania (cały czas jestem w szoku). Wydechy malowane według tutka jak malować jump packi do 40tki. I to chyba tyle z ciekawostek.



A teraz reklama.

Do kupienia w sklepiku warfactory.
I po reklamie.

Buziaki i miłego oglądania.